Forum Pongit Fan Site Strona Główna Pongit Fan Site
Pongit Fan Site
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

NPH - semestr III
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Pongit Fan Site Strona Główna -> Dydaktyka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ellaine




Dołączył: 15 Cze 2007
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: ósme piętro

PostWysłany: Wto 20:38, 20 Sty 2009    Temat postu:

Wrzuciłam na grupowego meila swój referat "Znaczeniowy i funkcjonalny charakter dawnych miar", na podstawie fragmentu pracy W. Kuli, "Miary i ludzie".

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kamila




Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Hindenburg

PostWysłany: Wto 22:29, 20 Sty 2009    Temat postu:

referaty

DEMOGRAFIA
1. źródła i metody badań ruchu naturalnego na ziem pl XVII-XVIII w.
2.śluby (ewa)!!!!!!
3.zgony (prezes) !!!!!!

METROLOGIA
1. współczesne jednostki miar, SI (chyba Dorota) !!!!

ARCHIWISTYKA
1. archiwa w okresie zaborów

AP W ii RP I PO II WŚ
1. organizacja i siec pl służby archiwalnej w okresie międzywojennym

PRASOZNAWSTWO
(nie wiem, jakie tu mają być referaty)

NEOGRAFIA
(tez nie wiem jaki, to Łukasz!!!!!)

Shocked TROCHE DUŻO TEGO Crying or Very sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
agata
Administrator



Dołączył: 04 Lut 2007
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Wto 22:49, 20 Sty 2009    Temat postu:

kamila napisał:

METROLOGIA
1. współczesne jednostki miar, SI (chyba Dorota) !!!!

Grzesiu Pawlicki


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewa




Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Zagłębie :)

PostWysłany: Śro 10:43, 21 Sty 2009    Temat postu:

Nie sluby tylko zgony Smile

Wykorzystanie ksiąg metrykalnych zgonów w badaniach nad rozwojem demograficznym i społecznym ludności Śląska


Na wstępie należy podkreślić, iż księgi metrykalne są materiałami archiwalnymi o znaczeniu historycznym, są również najwcześniejszą formą ewidencji. Księgi w kościele rzymskokatolickim zostały wprowadzone w wyniku uchwał soboru trydenckiego obradującego w latach 1545-1563. Początkowo wprowadzono księgi ochrzczonych i zaślubionych, dopiero w 1614 roku wprowadzono obowiązek rejestracji zmarłych.
Księgi parafialne zgonów zwane Liber Mortuorum czy też Księgi Zejść, prowadzone były przez proboszcza lub pisarza parafialnego. Wśród elementów, które były wpisywane do księgi można wyróżnić: imię, nazwisko i wiek osoby zmarłej, a także datę śmierci oraz pochówku. Inne dane o rodzicach, małżonkach zapisywane były raczej sporadycznie w zależności od okresu, terenu a także kwalifikacji osoby piszącej. W XIX wieku zaczęto intensywniej zapisywać powód śmierci, przy czym podstawą wpisu nie było świadectwo lekarskie, ale opinia zgłoszona przez rodzinę zmarłego, którą ostatecznie formułował ksiądz. Owa przyczyna zgonu nie przekładała się na rzeczywiste fakty, bowiem często podawano przyczyny dość prozaiczne typu słabość od urodzenia, ból brzucha, głowy bądź śmierć ze starości, przy czym nie są to choroby a jedynie ich objawy. Najczęściej wskazywaną w źródłach przyczyną zgonu dla parafii Strzelce Opolskie czy tez Toszeckiej były konwulsje- choroba, która pochłania dużą liczbę dzieci starszych, sporadycznie natomiast osoby dorosłe. Wśród osób dorosłych jako chorobę powodującą śmierć wpisywano stosunkowo często gruźlice ( 9% ogółu zgonów w parafii toszeckiej ). Przy osobach starszych w tejże parafii wymieniano także biegunkę. W wypadkach tych chorób przyczyn należy szukać w niehigienicznym i złym odżywianiu się oraz ciężkiej wyniszczającej organizm pracy.
Wiek XVIII charakteryzował się licznymi epidemiami chorób zakaźnych, które również były częstą przyczyną zgonu, zagrożenie to nie ominęło parafii Górnego Śląska. Wręcz przeciwnie ich pojawienie się miało ścisły związek z warunkami klimatycznymi i sytuacją gospodarczą. Susza i powodzie wpływały negatywnie na stan plonów, a to z kolei decydowało o nędzy i głodzie społeczeństwa. Osłabione organizmy poddawały się chorobom, warto przytoczyć ze na Górnym Śląsku zgony spowodowane epidemiami stanowiły ponad 1,5% zgonów ogółu mieszkańców. Przykładami chorób zakaźnych szerzących się w parafiach były oprócz wspomnianej już gruźlicy powtarzające się epidemie ospy, dur brzuszny, czy też cholery. Wszystkie parafie odczuły skutki takiego stanu.
Jeśli chodzi o wiek zmarłego w wielu przypadkach był on zaokrąglany, ale studia wskazują, że mieszkańcy poszczególnych parafii znali swój wiek, ale często bywało tak, że wiedza ta była nieprzydatna po ich śmierci, bowiem wiek podawany był przez osobę zgłaszającą zgon, dlatego często wiek przy pogrzebach powinien być traktowany jako wskazówka daty urodzenia. Posługując się wiekiem podanym w zapisach zgonu można prowadzić poszukiwania daty urodzenia w księdze urodzonych poszczególnych parafii. Można zauważyć, że data śmierci i pochówku była wpisywana z dużą dokładnością, jeśli chodzi o wiek osoby zmarłej brak tej dokładności. Pomimo tej uwagi należy podać, że o wiele skrupulatniej zapisywano wiek zmarłych dzieci. Wiek noworodków określano dniami, tygodniami, miesiącami. A wiek starszych dzieci zapisywano latami i miesiącami.
W księgach metrykalnych parafii Górnego Śląska odnotowywano urodzenia martwe. Często w uwagach zaznaczano, w którym miesiącu ciąży dziecko się urodziło. Dla parafii toszeckiej martwe urodzenia stanowiły 2.7% ogółu urodzeń, a w parafii strzeleckiej stanowiły 5.8% ogółu urodzeń. Zaznaczyć trzeba, że we wszystkich trzech parafiach, odsetek urodzeń martwych nieślubnych był wyższy od odsetka urodzeń martwych ślubnych.
Można zaobserwować zdecydowaną rozbieżność między rzeczywistą liczbą zgonów a liczbą zarejestrowanych pogrzebów, która przewyższała podobny stosunek między urodzeniami a chrztami. Największe różnice zachodziły w rejestracji ogromnych rozmiarów śmiertelności niemowlęcej i dziecięcej, która jak wynika z dokumentacji śląskiej pierwszej połowy XIX wieku przekracza niewątpliwie 30% do pierwszego roku życia oraz 50% do ukończonych 5 lat, stanowiąc zarazem połowę zgonów. Wszelkie odchylenia w dół od tych wskaźników należy interpretować raczej jako dowód braków rejestracji niż jako świadectwo lokalnej zdrowotności. Zwiększona liczba umieralności może być wypadkową złych warunków mieszkaniowych, sanitarnych często zdarzało się tak, że dość liczna rodzina mieszkała w jednej lub dwóch izbach. Wniosek nasuwa się sam, takie warunki nie sprzyjały pielęgnacji niemowlaków a co za tym idzie wadliwa rejestracja zgonów niemowlęcych i dziecięcych niestety uniemożliwia prawidłową rekonstrukcję rodzin.
Rozbicie miesięczne liczebności pogrzebów pozwala w podsumowaniach dziesięcioletnich czy w razie potrzeby krótszych na ocenę sezonowości pogrzebów. W przeanalizowanych przeze mnie artykułach dotyczących zgonów w trzech górnośląskich parafiach, doszukać się można pewnych analogii, owe podobieństwo można zaobserwować w sezonowości zgonów. Owa okresowość zgonów charakteryzowała się w dwoma nasileniami pierwsze z nich przypadało na zimę i początek wiosny, co mogło być wynikiem trudnych warunków klimatycznych. Drugie nasilenie zgonów pojawiało się między sierpniem a październikiem tłumaczy się to zwiększoną zachorowalnością na choroby układu trawiennego, w okresie tym występowały także epidemie dyzenterii i cholery – Strzelce Opolskie. Na tak kształtującą się sezonowość zgonów miały wpływ również inne czynniki. E.Piasecki zauważa, że „ zjawisko sezonowości zgonów występuje powszechnie, a jego zróżnicowanie wynika z różnych reakcji organizmu ludzkiego na różne bodźce ekologiczne. Ogólnie więc można powiedzieć, że działają tu powszechnie występujące w biologii istot żywych czynniki genetyczne i środowiskowe, których wzajemna interakcja daje w efekcie różne w czasie nasilenie zgonów (…)Sezonowość zgonów jest przede wszystkim odbiciem dwu źródeł zmienności : a) przyczyn zgonów b) struktury wieku populacji.
Wiek XVIII i XIX charakteryzował się bardzo dynamicznie przebiegającym procesem demograficznym, co miało wpływ na kształtującą się strukturę zgonów. Ale zanim przejdę do tego zagadnienia chciałabym zwrócić uwagę na różnicę między zgonami ludności wiejskiej a miejskiej. Zauważono, iż wzrost odsetek zgonów wiejskich mógł być spowodowany szybszym tempem wzrostu liczby mieszkańców wsi niż miast. Dochodzą do tego jeszcze warunki bytowe – mieszkalne, a także opieka lekarska, która u mieszkańców wsi była zdecydowanie gorzej zorganizowana niż w większych ośrodkach-miastach.
Natomiast przechodząc do zagadnienia struktury zgonów dzieci i osób dorosłych można prześledzić jak kształtowało się to zjawisko na przykładzie parafii kochłowickiej. Zgony dzieci do lat 14 stanowiły ok. 70% zgonów owej parafii. Przy czym przeważają zgony chłopców, dziewczynek zmarło o 7.6 % mniej. Najwięcej dzieci zmarło w wieku niemowlęcym, i jednego roku życia. W pozostałych przedziałach od 2-14 lat liczb i procent maleją. Przyczyną takiej struktury mogą być trudne warunki życia kobiet i nowo narodzonych dzieci a także choroby układu oddechowego czy też choroby zakaźne. Im dzieci były starsze tym zmniejszało się niebezpieczeństwo zgonu a młodzież w wieku 15-18 lat stanowiła najmniejszą grupę zmarłych. Jeśli chodzi o osoby dorosłe, także przeważają zgony mężczyzn , przyczyną zwiększonej umieralności mężczyzn do 60 roku życia II połowy XIX należy szukać w wypadkach oraz ciężkich warunkach pracy w kopalniach czy hutach. Natomiast, jeśli chodzi o kobiety, zwiększona śmiertelność występowała wśród nich w przedziale wieku od 30-39 lat. A najwięcej umierało ich w wieku 60-69lat.
Ludność parafii Górnego Śląska chowała swoich zmarłych zwykle na trzeci dzień po zgonie, tak było w parafii toszeckiej, co wynika z tradycji, która nakazywała trzy dni i trzy noce spędzić na modlitwie przy trumnie, a następnie dopiero pochować. Zdarzały się także pogrzeby drugiego i czwartego dnia, a nawet dnia pierwszego, co było związane z chorobami epidemicznymi. W parafii strzeleckiej płeć oraz pochodzenie społeczno- zawodowe zmarłego a także pory roku nie wpływały na termin pochówku. W parafii kochłowickiej również nie zauważono różnic w ustaleniu czasu pogrzebu mężczyzn i kobiet, natomiast występowały one w przypadku pogrzebów dzieci i dorosłych. Np. w latach 1801-1805 dzieci pogrzebano w drugimi i trzecim dniu, a dorosłych w trzecim dniu po zgonie. Przy czym owe różnice zacierają się w następnych latach. Warto przytoczyć, iż od 1893 roku w księgach metrykalnych wspomnianej parafii zamieszczano informację o rodzaju ceremonii pogrzebowych i używano określeń: uroczysty pogrzeb, pogrzeb cichy.
Innymi danymi, które można zaobserwować w raz z upowszechnianiem się księgi Zgonów są wpisy z informacją na temat przynależności społeczno-zawodowej. Na przykład w cytowanej już parafii kochłowickiej można wyróżnić stan chłopski, w którym to mężczyźni należący do tej grupy umierali w przeciętnym wieku 56,3 lat. Najwcześniej umierali kmiecie w przeciętnym wieku 53,4 lat. Natomiast, jeśli chodzi o robotników-do tej grupy należeli głównie górnicy i hutnicy, umierali oni w przeciętnym wieku 46,1 czyli żyli o 10 lat krócej niż chłopi. Przyczyną takiego stanu rzeczy mogło być to , iż zatrudnienie w przemyśle stwarzało o wiele gorsze warunki pracy niż w rolnictwie. Jeśli chodzi o kobiety stanu chłopskiego dożywały one przeciętnie 54,1 lat żyły o 1,1 krócej od swoich mężów. Natomiast żony robotników umierały o 8 lat wcześniej niż żony chłopów. Jak wytłumaczyć przyczynę takiego stanu rzeczy? Można wskazać na to, że duża część robotników należąca do grupy migrantów osiedlających się przy zakładach przemysłowych, a warunki mieszkaniowe w nowo powstałych osadach były dość prymitywne a choroby rozprzestrzeniały się tam szybciej.
Nikt nie powinien mieć wątpliwości, iż księgi zgonów stanowią obszerną skarbnice wiadomości. Znaleźć, bowiem tu można wiele interesujących dla badań demograficznych zapisek księży, informacje na temat przyczyn zgonów, które informują niekiedy o ważnych problemach demograficznych, informują również o poziomie życia mieszkańców czy też o stanie wiedzy lekarskiej. Odnaleźć można również tu zapiski o przebiegu zaraz z podaniem niekiedy rozmiarów wywołanych przez nie strat w ludności. Podsumowując rola ksiąg metrykalnych jest znaczna, stanowi często wyzwanie dla historyka, który aby pracować na owym materiale musi przygotować zaplecze badawcze, wymagane jest od niego również dokładność oraz co najważniejsze musi posiadać umiejętność prawidłowego odczytywania zebranych w księdze danych.
Smile Smile Smile Smile Smile Smile Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Madzior
Gość






PostWysłany: Śro 11:36, 21 Sty 2009    Temat postu: Źródła i metody badań ruchu naturalnego w XVII – X

Źródła i metody badań ruchu naturalnego w XVII – XVIII w.


Podstawowym tłem procesów demograficznym jest struktura ludności według płci, wieku, stanu cywilnego, cech społeczno zawodowych, wykształcenia oraz charakteru miejsca zamieszkania. Zmiany w strukturze i stanie ludności danego obszaru powstają na skutek ruchu naturalnego i wędrownego. Ruchem naturalny nazywamy zmiany w stanie cywilnym ludności – wstępowanie w związki małżeńskie, rozwodzenie się czy separacje, a także zmiany w stanie liczebnym ludności na skutek urodzeń i zgonów.
Bogatym źródłem tych informacji dotyczących XVII oraz XVIII w. są parafialne księgi metrykalne. Już na przełomie XV i XVI w. ustawodawstwo synodalne zalecało prowadzenie ksiąg chrztów, ślubów, spowiadających się na Wielkanoc oraz zmarłych. Do upowszechnienia obowiązku zapisywana w parafiach ślubów i chrztów doprowadził sobór trydencki w 1563 r. A obowiązek rejestracji zgonów postanowił Rytuał rzymski w 1614 r. W Polsce obowiązek rejestracji chrztów i ślubów wprowadziły polskie synody potrydenckie z lat 1579 – 1607, a obowiązek spisywania ksiąg zgonów wprowadził Rytuał piotrkowski w 1631 r. Episkopat Polski świadomy nieznacznych możliwości podległemu mu kleru zadowalał się programem minimalnym w prowadzeni rejestracji a jednocześnie kładł nacisk na staranne i oddzielne prowadzenie ksiąg oraz ich przechowywanie o czym świadczą wizytacje dokonywane w obrębie poszczególnych parafii. W 1764 r. Sejm Rzeczpospolitej uchwalił oblatowanie metryk szlacheckich grodach. Z kolei uchwała Sejmu Czteroletniego z 24 listopada 1789 r. zobowiązywała parafie do przesyłania corocznie Komisjom Początkowym Cywilno – Wojskowym odpisów metryk ślubów, urodzeń i zgonów. W tym samym roku przeprowadzono także pierwszy ogólnokrajowy spis ludności, wprowadzając coroczną regularną ewidencję.
Szczególnie interesującym elementami tego typu źródeł jest jego opis zewnętrzny, fragmenty jego treści oraz jego czynniki źródłotwórcze.
Aż do schyłku XVIII w. większość polskich ksiąg metrykalnych ma podłużny format folio fracto, czyli staropolski dutek sądowy o wymiarach 10,5 X 32 – 34 cm, a następnie pojawił się format pełnego arkuszu 21 X 34 cm.. W zależności od zamożności parafii oprawiano księgi w skórę lub półskórek, gdyż według ustawodawstwa synodalnego kładziono duży nacisk na solidną oprawę ksiąg. Kler polski zobowiązany był do prowadzenia trzech serii ksiąg; chrztów, ślubów i zgonów, co jednak nie zawsze było przestrzegane. Ponad to często były prowadzone nie starannie, z widocznymi lukami w ciągłości. Duże zastrzeżenia budzi także regularność zapisków, dokładność w ich datacji i zawarte w nich informacje personalne.



Pojedyncze księgi posiadają także niejednolity układ – zazwyczaj początkowo cechuje je wyraźna dbałość, a nawet ozdobność a wewnętrznie występują na przemian partie pisane czytelnie i starannie jak i mniej lub bardziej nieczytelne z racji charakteru pisma, jak i wyblakłego atramentu. Występują także duże zakłócenia chronologiczne świadczące o spisywaniu informacji na luźnych poszytach, które mogły ulec przemieszaniu. Wyrywkowa analiza statystyczna ujawnia także niekompletność rejestracji co przemawia na niekorzyść w wykorzystywaniu ich do celów demograficznych.
Z kolei elementy treści ksiąg, według nakazów synodów obowiązujących do czasów rozbiorów pisane były po łacinie oraz zawierały następujące dane:
Księgi ochrzczonych (Libri baptisatorum):
1.Dty określające rok, miesiąc oraz dzień obrzędu.
2.Imię, nazwisko i stanowisko kościelne celebransa.
3.Personalia ochrzczonego: dziecko czy dorosły, płeć, imię, urodzenie ślubne czy nieślubne.
4.Imiona obojga rodziców i nazwisko lub przezwisko ojca wraz z określeniem rangi społecznej, ewentualnie urzędu, niekiedy zawodu. Chłopi i ubodzy mieszczanie wymieniani byli zazwyczaj tylko z imienia.
5.Miejsce zamieszkania rodziców ochrzczonego, będącym zazwyczaj miejscem urodzenia dziecka, w wypadku niezgodności uzasadniano je szczegółowo.
6.Imiona i nazwiska lub przezwiska rodziców chrzestnych, ich miejsce zamieszkania, czasami z określeniem urzędu, zawodu bądz stanem społecznym.
Księgi zaślubionych (Libri copulatorum):
Podobnie jak przy chrztach punkt 1 i 2;
3.Stan cywilny nupturientów,tylko wdów.
4.Imiona obojga młodych wraz z imieniem i nazwiskiem obydwu ojców, ewentualnie ich ranga społeczna, zawód.
5.Miejsce zamieszkania nowożeńców.
6.Imiona i nazwiska świadków.
7.Wiek nowożeńców – wprowadzono go dopiero rozporządzeniami dotyczącymi prowadzenia akt stanu cywilnego, które weszły w życie po rozbiorach.
8.Informacja o trzech zapowiedziach, mających zapobiegać wielożeństwu.
Księgi zmarłych (Libri mortuorum)
Podobnie jak przy chrztach punkt 1 i 2;
3.Personalia zmarłego: dziecko czy dorosły, płeć, imię (imiona), nazwisko (przezwisko), określenie rangi społecznej, urzędu, zawodu. Przy dzieciach oprócz imienia reszta danych określała ojca.
4.Miejsce zamieszkania zmarłego.
5.Wiek zmarłego. Do lat sześćdziesiątych XVII w. wyróżniano wśród zmarłych jedynie młodych i starych.

Od lat trzydziestych XVIII w. w większości parafiach podawano przybliżony wiek zmarłego w latach, choć w niektórych następuje to dopiero po 1780 r. Rejestracja zgonów dziecięcych miała w Polsce miejsce na szerszą skale dopiero od połowy XVIII w., choć początkowo była bardzo niekompletna.
6.Informacja o przyczynie śmierci, notowane sporadycznie aż do rozbiorów. Zawierała zazwyczaj wiadomości o masowej śmierci np.zaraza, podczas porodu oraz pojedyncze niezwykłe wypadki.
7.Dodatkowe wiadomości o zmarłym takie jak; czy zmarły otrzymał ostatnie namaszczenie czy zmarł nagłą śmiercią, miejsce pochówku zmarłego (cmentarz lub kościół). Ponadto notowano także wysokość pobranej przez kler opłaty z tytułu tzw. pokładanego spisanej w rubryce na marginesie.
Formuły zapisów metrykalnych różniły się zależnie od indywidualnej rangi parafii jej zamożności lub plebana i jego wykształcenia a także od rangi społecznej wiernych (szlachcic, bogaty mieszczanin czy chłop)
Także bardzo ważne jest omówienie czynników współdziałających w procesie powstawania zapisków w księgach metrykalnych. Spośród tych czynników należy wyróżnić trzy podstawowe znaczenia a mianowicie: parafię jako organizację terytorialną – społeczną, jej personel zarządu i obsługi oraz wiernych.
Ważną cechą organizacji parafialnej był osobowy przymus parafialny. Polegał on na wyłączności kościoła parafialnego na udzielanie sakramentów wiernym zamieszkałych na jej terenie: chrztów, spowiedzi wielkanocnych, ślubów panny młodej czy pogrzebów wiernych. Duże znaczenie dla prawidłowego funkcjonowania parafii miał jej rozmiar oraz ukształtowanie terytorialne na którym się znajdowała. Parafie polskie w porównaniu z parafiami europy zachodniej były bardzo rozległe. Aż po XVII w. miały powierzchnię przekraczającą 60 km², podczas gdy przykładowo we Francji 15 km², a w Hiszpanii 30 km². Rozmiar parafii jak i nie łatwy dostęp wiernych do kościoła ze względu na rozmaite przeszkody terenowe (droga, rzeka, lub bagno nie dostępne z powodów roztopów) nadwątlały więź parafialną z wsiami położonymi na obrzeżach. Często także wierni jednej parafii korzystali z usług sąsiednich kościołów wbrew stale ponawianym zakazom synodalnym. Wszystko to powoduje, że najbardziej rzeczywisty obraz społeczności wiernych przekazują niezbyt rozległe parafie o centralnym położeniu kościoła. Takie właśnie parafie, jeśli to możliwe powinny być brane pod uwagę w badaniach a także wydaje się konieczne ich wstępne opracowanie kartograficzne.
Drugim ważnym czynnikiem biorącym udział w procesie powstawania ksiąg metrykalnych byli duszpasterze.
Poziom wykształcenia kleru parafialnego w okresie XVII – XVIII w. ocenia się jako niski. Przyczyną był brak właściwych instytucji szkoleniowych przy jednoczesnym dużym zapotrzebowaniu na nie.


Niższe święcenia diakonów wymagały umiejętności czytania i pisania, rozumienia łaciny oraz znajomość podstawowych zasad wiary. Do święceń wyższych kapłana potrzebna była znajomość łaciny, umiejętność recytowania godzin kanonicznych, opanowanie podstaw nauki o sakramentach oraz o sposobie ich administrowania, a także elementarnych wyjaśnień wiernym prawd wiary. Seminaryjny system kształcenia duchowieństwa upowszechnił się dopiero około połowy XVIII w. a co za tym idzie podniósł przeciętny poziom umysłowości kleru o czym świadczą księgozbiory parafialne. Mimo to kler nadal budził krytykę znaną z pism oświeceniowych przedstawicieli wyższego duchowieństwa: Hugo Kołłątaja czy Józefa Kossakowskiego.
Niestety wraz z niskim poziomem intelektualnym kleru parafialnego szły jego obyczaje o czym świadczą sprawozdania z wizytacji przeprowadzanych w parafiach. Najwięcej przewinień dotyczyło pijaństwa prowadzącego w opinii wiernych i wizytatorów do karygodnego zaniedbywania obowiązków kapłańskich a nawet do publicznego zgorszenia. Do zaniedbywania obowiązków przyczyniała się także chcę powiększania swych dochodów czego powodem był rozpowszechniony wśród księży konkubinat, a co za tym idzie chęć zabezpieczenia finansowego dla nieślubnego potomstwa a także zakazywane przez synody odwiedzanie karczm. Brak sumienności, dokładności, ładu i dyscypliny zmusza do ograniczanego zaufania wobec wytworzonych przez nich źródeł. Ważne znaczenie miała także wysokość dochodów plebana, która decydowała o tym czy stać go na zatrudnienie pomocy – jednego lub więcej wikariuszy. Dzięki uzyskanej pomocy mógł teoretycznie lepiej wywiązywać się ze swoich obowiązków.
Ostatnim ważnym czynnikiem biorącym udział w procesie powstawania zapisów metrykalnych są wierni. Nie bez znaczenia było zróżnicowanie materialne poszczególnych parafii jak i społeczeństwa będącego pod jego opieką. Najuboższym parafianom doskwierał między innymi iura stolae, uprawnienia stuły czyli opłaty związane z usługami duszpasterskimi. Doprowadzało to do zatajania urodzin i zgonów rychło zmarłego potomstwa, czy też odkładanie wbrew nakazom synodalnym chrztu kościelnego do czasu upewnienia się czy dziecko ma szanse przeżyć, lub do chwili kiedy rodziców będzie stać na pokrycie minimalnych kosztów związanych z obrzędem religijnym. Praktyki takie mogły być częste w rozległych parafiach a co za tym idzie metryki mogły obejmować realnie tylko udzielone chrzty i śluby oraz odprawione pogrzeby, a nie obejmować urodzonych a nie ochrzczonych, zmarłych a nie pogrzebanych zgodnie z rytuałem kościelnym.Ustawodawstwo synodalne nie wysuwało wobec kleru parafialnego żądań co do kompletności rejestracji, ani nie wprowadzało kar, aż do schyłku XVIII w. za brak skrupulatności w wykonywaniu nałożonego obowiązku. Skutkiem takiego postępowania w okresie rozprężenia administracji kościelnej w II poł. XVII w. i w pierwszym dziesięcioleciu XVIII w. były wieloletnie przerwy w prowadzeniu poszczególnych ksiąg – zwłaszcza zmarłych.
Podsumowując prawdopodobne przyczyny braków w polskiej rejestracji metrykalnej, wynikającej z zbyt rozległych okręgów parafialnych, nie wykwalfikowanego aparatu wykonawczego oraz ubóstwa wiernych zacytuję francuskiego uczonego P.Gouberta: „w praktyce badawczej każda seria rejestrów metrykalnych, każda parafia i każdy proboszcz stawiają odrębne problemy, często trudne do rozstrzygnięcia. Wybór rejestrów kwalifikujących się do do badania stanowi najbardziej subtelną część zadania historyka – demografa.”
Kolejnym zagadnieniem jest sam proces badawczy oraz możliwości interpretacyjne uzyskanych wyników. Początkowo najważniejszy jest właściwy wybór parafii przeznaczonej do badań, z jak najdłuższą i możliwie pełną ciągłością zachowania wszystkich trzech serii ksiąg: chrztów, ślubów i pogrzebów z XVII – XVIII w. Następnie należy określić charakter danej parafii (miejski czy wiejski), jej zasięg oraz położenie na tle podstawowych elementów środowiska geograficznego – las, bagno, rzeka, a także pod kątem trudności dostępu wiernych do badanego kościoła. Pomocna jest także znajomość: dziejów parafii, zamożności patronów i wiernych oraz liczebność i kwalifikacja kleru parafialnego. Następnie należy sprawdzić metodą sondażową kompletność rejestracji. Za jej kryterium służy wskaźnik liczby chrztów przypadający na jeden ślub, zakładając kompletność ślubów. Wskaźnik w skali parafii nie powinien być niższy niż 5. Podyktowane jest to posiadaniem przez małżeństwa dzietne, w celu utrzymania gatunku co najmniej sześciorga urodzonych dzieci ze względu zarówno na ogromną śmiertelność dzieci jak i na rozpowszechniony celibat związany z rozpowszechnieniem zakonów. W interesującym nas okresie w polskich warunkach współczynnik ten został obniżony do 4,5 chrztów na jeden ślub. Podyktowane jest to także słabą rejestracją dzieci.
Właściwe badania należy rozpocząć od ustalenia liczb rocznych zapisków trzech kategorii w dwojakim ujęciu: miesięcznym i według miejscowości, z którymi wiążą się poszczególne metryki. Ewidencja miesięczna wydobywa przerwy w rejestracji i posłuży badaniu sezonowości faktów demograficznych a ewidencja miejscowa wskaże metryki spoza parafii jak i słabszą rejestrację ze wsi bardziej oddalonych. Surowe liczby roczne ślubów, chrztów i pogrzebów, które można przedstawić w formie graficznej wskażą trzy ściśle ze sobą związane krzywe z których linia ślubów ma przebieg najspokojniejszy, a pogrzebów najbardziej gwałtowny. Wzrost liczby ślubów powoduje automatycznie w następnym roku wzrost liczby chrztów, który ze względu na ogromną śmiertelność dzieci, wywołuje wzrost liczby pogrzebów. W latach klęsk elementarnych krzywa pogrzebów rośnie gwałtownie, wysoko ponad urodzenia, natomiast kiedy spadnie poniżej poziomu wyjściowego następuje natychmiast wyraźny wzrost liczby małżeństw i cykl demograficzny rozpoczyna się od nowa. Wykres surowych liczb rocznych ślubów, chrztów i pogrzebów stanowią zapis graficzny kroniki demograficznej badaneju parafii, pozwalające przeprowadzenie lokalnej periodyzacji jej dziejów.
W celu poprawienia czytelności wykresów surowych liczb rocznych, urodzeń a zwłaszcza zgonów oraz wydobycia z nich wyraźnych tendencji rozwojowych stosuje się średnią ruchomą pięcio lub dziesięcioletnią. Wskazują one na wzajemne relacje między metrykami trzech kategorii, informują o zmianach ewolucyjnych procesu demograficznego, bądź o różnicach jakościowych rejestracji. W takim ujęciu średnie chrztów i ślubów mogą posłużyć z pewnymi zastrzeżeniami za punkt wyjścia szacunków zaludnienia parafii.
Analiza poszczególnych elementów składowych metryk parafialnych dostarcza wielu interesujących informacji. W przypadku obliczaniu rocznych liczb ślubów, zestawienia miesięczne informują o ich sezonowości limitowanej zarządzeniami kościelnymi i warunkami gospodarczymi,. A także o częstotliwości zawieraniu powtórnych małżeństw, imionach oraz o wieku nowożeńców który miał wpływ na przyszłą dzietność.
Z badań nad średnią liczbą urodzeń dowiadujemy się w których miesiącach rodziło się najwięcej dzieci, jaki był stosunek chłopców do dziewczynek, czy dzieci ślubnych do nieślubnych. Stosując metodę Henry polegającą na powiązaniu z parami rodzicielskimi ewidencji imiennej metryk chrztów, można określić liczebność małżeństw bezpłodnych, dzietność rodzinną oraz płodność kobiet w zależności od wieku zamążpójścia i długotrwałości małżeństw, celem ustalenia czynników biologicznych sprzyjających i hamujących rozwój.
Analiza średnia liczby zgonów informuje nas o ich sezonowości, stosunku śmiertelności w obrębie wieku i płci czy o przyczynach zgonów. Chociaż przyczyny zgonów z racji niekompletności informacji mogą posłużyć jedynie do wstępnej orientacji w głównych przyczynach ówczesnej umieralności.
Podsumowując należy podkreślić jak ważne jest wybranie materiału do analizy. Badania na wadliwym materiale metrykalnym zniekształcają ich rezultat, szczególnie dla interesującego nas okresu XVII i XVIII wieku. Zdaniem pani Ireny Gieysztor jeśli rezultaty badań dają podstawę do przypuszczeń o ich nieprawidłowości – wynikającej z niepełnej bazy źródłowej, należy nie wahać się w ich korygowaniu, a nawet interpolować poprawniejszymi bo opartymi na lepszej dokumentacji, wynikami obcymi. Nie należy szukać cech demografii dawnych wieków wyłącznie w oparciu o lokalne świadectwa. Badanie ich w izolacji od współczesnej im lepszej dokumentacji, zachowanej gdzie indziej lub późniejszej, prowadzić może tylko do nie porozumień.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Scarface




Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Śro 11:51, 21 Sty 2009    Temat postu:

Współczesne jednostki miar: długości, powierzchni, objętości i masy.
Międzynarodowy układ jednostek SI


Jednostka miary: jest to wartość określonej wielkości fizycznej lub innej wielkości, przyjęta umownie jako jednostka porównawcza dla pomiaru wielkości tego samego rodzaju

Podział jednostek miary:
- podstawowe: czyli wartość wielkości podstawowej służąca do pomiaru danej wielkości
- pochodne: czyli jednostki miar dla wielkości pochodnych wynikających z równań definicyjnych, określających ustalone zależności między jednostkami podstawowymi m/s dla pomiaru prędkości
-główne: wszystkie jednostki podstawowe w danym układzie jednostek miar oraz te spośród jednostek pochodnych, które wynikają wprost z równań definicyjnych
- krotne: wszystkie jednostki w danym układzie lub systemie jednostek miar, stanowiące ustalone krotności jednostek głównych np. jednostką krotną metra jest kilometr
- pozaukładowe: jedn. nie związane równaniami definicyjnymi z jedn. głównymi danego układu miar, mogą to być:
*jedn. z innego układu jedn. miar np. jedn. z układu ciężarowego
*Bądź jedn. związane z metodyką pomiarów lub z narzędziami pomiarowymi np. milimetr słupa rtęci
- proste: jednostki mające w zasadzie jednowyrazowe samodzielne nazwy np. metr, sekunda
- jednorodne: dowolne jednostki miar, nawet z różnych układów jednostek miar, służące do pomiaru tej samej wielkości fizycznej np. metr, kilometr, cal, mila morska
- niejednorodne: są to dowolne jedn. miar z tego samego lub z różnych ukł. Jedn. miar, służace do pomiaru różnych wielkości fizycznych, np. metr, kilogram, wat.
- spójne: jedn. miar jednego układu, których wartość określa się za pomocą jedn. podstawowych wzorami zawierającymi współczynnik liczbowy równy jedności
-homologiczne: jedn. z tego samego ukł. Mające ten sam wymiar stosowane do pomiarów różnorodnych wielkości fizycznych
- legalne: są to jedn., których stosowanie w praktyce przemysłowej, handlu i usługach publicznych jest ustawowo dozwolone w danym kraju.

Historia układu SI:
Od szeregu lat podejmowano pracę nad stworzeniem uniwersalnego układu jedn. miar, który by w sposób możliwie optymalny umożliwiał realizacje potrzeb i istotę wszystkich nauk fizykochemicznych i technicznych. Układ taki, Międzynarodowy układ jednostek miar zwany w skrócie układem SI, został przyjęty w 1960 r. na XI Generalnej Konferencji Miar. Postanowienie to zostało przyjęte również przez szereg organizacji, jak Międzynarodowa Organizacja Normalizacyjna, Rada Wzajemnej Pomocy Gospodarczej itp.
W Polsce dnia 23 czerwca 1966r. ogłoszone zostało w Dz. Ustaw PRL Nr 25/66 Rozporządzenie rady ministrów w sprawie legalnych jedn. miar, uznające podstawowe jedn. układu SI jako jedn. obowiązujące w naszym kraju

Założenia Międzynarodowego Układu jednostek miar:
- ustala się siedem podstawowych jedn. miar:
Metr, kilogram, sekunda, amper, kalwin, kandela i mol, jednostki te podporządkowane są odpowiednio siedmiu wybranym podstawowym wielkościom fizycznym, są to wielkości: długość, masa, czas, natężenie prądu elektrycznego, temperatura, światłość oraz ilość substancji
- ustala się dwie uzupełniające jednostki miar: radian i steradian: pierwszy do pomiarów kąta płaskiego, drugi do kąta bryłowego
- pochodne jedn. miar, podporządkowane właściwym wielkościom pochodnym, tworzy się w oparciu o odpowiednie prawa fizyczne formułujące zależności między wielkościami podstawowymi, uwzględniając zasadę spójności jednostek.

Długość:
- jednostką główną długości jest metr
- decymetr oznacza się skrótem dm a nie jak dotychczas dcm
- mikron zgodnie z zasadami tworzenia nazw jednostek krotnych otrzymuje nazwę mikrometra i oznacza się skrótem um zamiast u
- milimikron otrzymuje nazwę nanometr i skrót nm
- układ SI nie uwzględnia nazwy i jedn. angstrem, jednostkę tę można stosować przejściowo jako jedn. legalną

Metr:

M jest (obok kilograma) podstawową jednostką metrycznego systemu dziesiętnego, tj. systemu miar i wag zapoczątkowanego w czasie Rewolucji Francuskiej, uprzywilejowanego przez międzynarodową Konwencję Metryczną z 1875, w Polsce uznany za legalny w 1919
Metr, m, jednostka długości równa odległości, jaką pokonuje w próżni światło w czasie 1/299 792 458 s (definicja przyjęta na Generalnej Konferencji Miar i Wag w 1983). Poprzednia definicja: jest to 1 650 763, 73 długości fali w próżni promieniowania emitowanego przy przejściu pomiędzy poziomami 2p10 i 5d5 atomu 86Kr (obowiązywała w latach 1960 - 1983). Pierwotnie (1795) m zdefiniowany był jako 1/10 000 000 długości mierzonej wzdłuż południka paryskiego od równika do bieguna, odpowiedni wzorzec irydowo-platynowy m przechowywany był w Sèvres (koło Paryża).

Masa:

- jedn. główną masy jest kilogram
- zarówno nazwę kilogram jak i symbol kg piszę się zawsze małą literą, bo kilogram oznacz w układzie SI jedynie jedn. masy a nie jak w układzie MKGS jedn. siły Kg
- nazwy jedn. krotnych oraz ich skróty tworzy się nie od nazwy jedn. podstawowej a więc słowa kilogram, lecz od słowa gram i symbolu g
- skrót dekagram brzmi dag, a nie jak dotychczas dkg
- skrót decygram brzmi dg a nie dcg
- układ SI nie uwzględnia nazw i jedn. tona, kwintal, karat, choć jedn. te można stosować przejściowo jako jedn. legalne.

Kilogram:

Kilogram - jednostka masy, jednostka podstawowa układu SI, oznaczana kg. Jest to masa międzynarodowego wzorca (walca o wysokości i średnicy podstawy 39 mm wykonanego ze stopu platyny z irydem) przechowywanego w Międzynarodowym Biurze Miar w Sèvres koło Paryża. Wzorzec kilograma został usankcjonowany uchwałą I Generalnej Konferencji Miar (Conférence Générale des Poids et Mesures, CGPM) w 1889. Jest to obecnie jedyna jednostka podstawowa posiadająca przedrostek (kilo), jak również jedyna, dla której podstawą definicji jest określony przedmiot, a nie odwołanie się do stałych fizycznych. Dawniej za wzorzec był przyjmowany jeden litr wody o temperaturze czterech stopni Celsjusza przy ciśnieniu normalnym. W 1901 r. z kolei 3. Konferencja zmieniła definicję litra na objętość jaką zajmuje 1 kilogram wody destylowanej w temperaturze 3,98 °C przy ciśnieniu 1 atm. = 760 mm Hg(1013,25 hPa). Zależności między litrem i kilogramem usunięto w 1964 r., na 12. Konferencji. Pojawiają się propozycje, aby wzorzec kilograma oprzeć na stałych fizycznych (masie określonej liczby atomów konkretnego izotopu), ale na razie taka definicja zapewniłaby mniejszą dokładność wzorca, ponieważ pomiar masy za pomocą wagi jest dokładniejszy niż możliwość policzenia atomów.

Powierzchnia:

- jednostką główną powierzchni jest metr kwadratowy m2
- powszechnie stosowane do pomiaru powierzchni gruntu jedn. metryczne ar i hektar nie wchodzą do układu SI, jako niezgodne z zasadami tworzenia jedn. krotnych choć są dopuszczone do stosowania jako jedn. legalne
- krotność metra kwadratowego oblicza się podnosząc do potęgi drugiej krotność metra

Objętość:

- jednostką główna objętości jest metr sześcienny m3
- litr, równy dokładnie 1 dm3, może być stosowany jako jedn. legalna jedynie do pomiarów objętości płynów i ciał sypkich oraz pojemności naczyń i zbiorników
- krotność metra sześciennego oblicza się podnosząc do trzeciej potęgi krotność metra.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dorota




Dołączył: 03 Gru 2007
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Śro 15:42, 21 Sty 2009    Temat postu:

Wrzuciłam na grupowego maila referat "organizacja i sieć polskiej służby archiwalnej w okresie międzywojennym" . Nie mój wprawdzie ale dotyczący tego samego Razz

jednocześnie pragnę (dla zainteresowanych) podkreślić że powodem nie umieszczenia go wcześniej na forum jest oczywiście zwykłe chamstwo Razz

Kamilo, radze się tak nie emocjonować bo z tego podniecenia to zawału dostaniesz... Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kamila




Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Hindenburg

PostWysłany: Pią 14:27, 23 Sty 2009    Temat postu:

fotki z referatu Wojciecha, na życzenie Madzi na grupowym meilu
jakość raczej nie najgorsza (siadł mi skaner)- każda fotka ma chyba po 5 czy 7 mp ,
odręczne, ale czytelne

Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
agata
Administrator



Dołączył: 04 Lut 2007
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Sob 14:58, 24 Sty 2009    Temat postu:

ostatecznie brakuje tych referatów

1. demografia
wykorzystanie ksiąg metrykalnych ślubów - Krzysiek

2. archiwistyka
archiwa w okresie zaborów - Adam

2. prasoznawstwo
Dzieje prasy powszechnej (na podstawie książki: IV władza) - nie wiem kto

3. neografia
Lukasz - będzie zamieszczony dzisiaj, mam nadizeję

Osoby posiadające wyzej wymienione referaty z innych grup lub z innych lat niech je tu w miarę możliwosci zamieszcza <błaga>, bo naszej grupy nie da sie doprosić niestety.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez agata dnia Sob 15:02, 24 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
KellyCMI
Administrator



Dołączył: 24 Sty 2007
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Jastrzębie Zdrój

PostWysłany: Sob 15:26, 24 Sty 2009    Temat postu:

agata napisał:
2. prasoznawstwo
Dzieje prasy powszechnej (na podstawie książki: IV władza) - nie wiem kto

W skryptach z NPH, które kserowalismy jest taki referat. Jeśli ktoś posiada skaner mógłby wrzucić. Ale uwierzcie mi - nie ma tam nic ciekawego, a już tym bardziej odkrywczego, więc nie stresujcie się nieprzeczytaniem tego referatu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alatar




Dołączył: 05 Lut 2007
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: ja mam wiedzieć?

PostWysłany: Sob 15:40, 24 Sty 2009    Temat postu:

Wystosowałem prośbę na forum grupy społ.-ek. odnośnie referatów "Archiwa w okresie zaborów" i "Dzieje prasy powszechnej". W razie pozytywnego jej rozpatrzenia referatów będziemy mogli spodziewać się na mailu grupowym. Prezes zapowiedział, że wyśle na maila skany ze swojej pracy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
agata
Administrator



Dołączył: 04 Lut 2007
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Sob 17:06, 24 Sty 2009    Temat postu:

KellyCMI napisał:
W skryptach z NPH, które kserowalismy jest taki referat. Jeśli ktoś posiada skaner mógłby wrzucić. Ale uwierzcie mi - nie ma tam nic ciekawego, a już tym bardziej odkrywczego, więc nie stresujcie się nieprzeczytaniem tego referatu.

ja się nie stresuje, spoko.
Tylko irytuje mnie podejście niektórych osób, podejście pt: byle ja mam, reszta mnie nie interesuje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Valgard




Dołączył: 04 Lut 2007
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Zona

PostWysłany: Sob 19:26, 24 Sty 2009    Temat postu:

Szkoły pisarskie na Śląsku w XVI i XVII wieku

W poniższym referacie mam za zadanie przedstawić szkoły pisarskie na Śląsku w XVI i XVII wieku. Ów referat opiera się na pracy Kazimierza Bobowskiego pt. „Ewolucja pisma neogotyckiego na Śląsku od początku XVI do połowy XVII wieku” a graficzne przykłady na pracy Tibora Szanto pt. „Pismo i Styl”.
Zanim przejdę do właściwego tematu pracy, przedstawię pokrótce rodzaje pisma neogotyckiego, które miały wpływ na rozwój piśmiennictwa w języku niemieckim na obszarze niemieckojęzycznej Europy ze Śląskiem włącznie.
Pismo neogotyckie wytworzono ze średniowiecznej bastardy południowoniemieckiej, czyli późnośredniowiecznej kursywy jak i w mniejszym stopniu drukowanej tekstury czerpiącej wzorce z bastardy. Weszło w użycie na początku XVI wieku i stosowane było jedynie w języku niemieckim. W piśmiennictwie łacińskim funkcjonowała natomiast italika.
W XVI i aż do XVIII wieku na Śląsku podstawowym pismem kancelaryjnym było pismo neogotyckie, zarówno będąc częścią Korony czeskiej i później monarchii austriackiej. Część ludności polskiej, która nie ulegała germanizacji posługiwała się natomiast kursywą humanistyczną, mocno jednak zgotycyzowaną. Na szkoły pisarskie na Śląsku wpływało kilka ośrodków, z których style pisma neogotyckiego promieniowały na sąsiednie obszary niemieckojęzyczne.
Z kancelarii cesarskiej w Wiedniu na Śląsk dotarł najbardziej okazały styl neogotyckiego piśmiennictwa – fraktura. W cesarstwie funkcjonowała już pod koniec XIV i XV wieku. Gęsto osadzone, ciężkie nasadki na trzonkach zwrócone w prawo czynią pionowo wyniesione litery fraktury bardzo okazałymi. Często litery ozdabiano licznymi pętlami w formie esów i floresów. Było tu sporo miejsca na indywidualizm pisarzy, którzy wykazywali się różnymi pomysłami w ozdabianiu w ten sposób liter. Sama nazwa pisma wywodzi się od łacińskiego słowa frangere – łamać co odzwierciedla istotny element stylistyczny tego pisma czyli łamania lasek i zaokrągleń, formy rombu lub sześciokątu takich liter jak a czy o. Na początku XVI wieku fraktura wyparła inne style w drukarstwie. Opracowywano czcionki w celu rozpowszechnienia tej formy pisma w wielu ośrodkach m.in. w warsztatach Albrechta Durera. Na Śląsku najwcześniej użyły fakturę w druku legnickie drukarnie.
Wcześniej niż Wiedeń jednak na Śląsk oddziaływała kancelaria króla Czech i Węgier, w której w użyciu była kurrenta gotycka. Szczególnie silnie dukt ten znalazł swe odzwierciedlenie w kancelarii miasta Wrocławia. Pismo to następnie wykształciło się w tzw. kurrentę neogotycką, która umożliwiało szybkie i płynne pisanie. Najważniejszym okresem dla rozwoju liter kurrenty był XVI wiek. Na Śląsku od lat 20 i 30 zaczęły pojawiać się po raz pierwszy pojedyncze litery neogotyckie , a ich ewolucja w tym wieku jest najbardziej widoczna. System znaków ściśle ze sobą połączonych powoduje, iż nie można liter traktować jako form samodzielnych lecz w kontekście poszczególnych wyrazów.
Pismem łączącym niektóre cechy fraktury i kurrenty była neogotycka półkursywa, która ukształtowała się w pierwszej połowie XVI wieku i była już częściej stosowana aniżeli fraktura. Był to także kaligraficzny sposób pisania stosując elementy zdobnicze, lecz bardziej niż we frakturze akcentowano linie włoskowate, kreślone od linii podstawowych. Z powodu szybszego pisania rombowe kształty liter przekształcały się w łuki. W latach 70. XVI wieku na Śląsku można zaobserwować pisanie znaków jednym ciągiem co ma swe źródło u kurrenty neogotyckiej. Jako pismo kancelaryjne półkursywa z czasem nabierała coraz bardziej sztywnego charakteru i zmniejszało się pole do eksperymentów pisarzy.
Proces zastępowania XV wiecznej bastardy humanistycznej na Śląsku w XVI wieku przez pismo neogotyckie przebiegał dosyć szybko. Dobrym przykładem są pisma świdnickie (księgi miejskie), gdzie zapis z 1525 i 1527 roku pochodzą z tej samej ręki lecz pismo wcześniejsze miało formę bastardy, natomiast dwa lata później widzimy neogotyckie formy liter takich jak c, e, k, t itp. Wiele liter występuje w różnych wersjach co wskazuje na eksperymenty pisarza, który orientując się w nowych tendencjach próbuje różnych form stylistycznych. Śląsk jako jeden z pierwszych obszarów wykazywał recepcję nowego stylu zapisu języka niemieckiego. Świadczy o tym także fakt obecności nauczyciela stylu neogotyckiego w pisaniu i czytaniu przy szkole św. Elżbiety we Wrocławiu w 1547r. – Bonawentury Rosslera.

Kursywa neogotycka rozpowszechniała się dzięki mistrzom sztuki pisarskiej, którzy wydawali drukiem wzory pisma i w ten sposób zdobywali uczniów i klientów. Główna część uczniów była synami bogatszych mieszczan i ziemiaństwa. Uczyli pisać poprzez pamięciowe przypominanie kształtów liter i przez czytanie wzorów pisma i tekstów. Owi nauczyciele odznaczali się często wszechstronności i nauczali także rachunków, religii i nauk moralnych.
Najświetniejszą szkołą pisarską w skali europejskiej była szkoła Neudorfferów w Norymberdze założona przez Jana Neudorffer'a Starszego ok. 1519 roku. Wydał wiele podręczników i kompendiów przedstawiających kroje pisma neogotyckiego, m.in. fraktury i kurrenty.
Jednym z najwybitniejszych jego uczniów był Wolfgang Fugger, który w 1533 roku wydał podręcznik, w którym poza przykładami pisma przedstawiał możliwości zdobnicze oraz zasady trzymania i przycinania pióra.
Godnym zastępcą mistrza był jego syn, Jan Neudorffer Młodszy, który w podręczniku „Eine gute Ordung” z 1578 zaprezentował formy fraktury i kurrenty.
O ile norymberska szkoła właściwie zdominowała piśmiennictwo na terenie Niemiec, Śląsk pozostał w znacznym stopniu niezależny od szkół pisarskich z obszarów niemieckich. Dukt na Śląsku w miejscu ścierania się dwóch wyznań – katolickich i protestanckich był bardziej ekspresyjny aniżeli na południu Niemiec. W XVI i XVII wieku widoczne były tendencje do bardziej swobodnego stylu graficznego niż proponował to ośrodek norymberski. Tradycja pisma na Śląsku dawała większe pole do wykazania cech indywidualnych pisarza na co wskazują słynni Śląscy nauczyciele pisma neogotyckiego – Frank Fabian i Wilhelm Schwartz. Szczególnie ten drugi, nauczyciel z Wrocławia w swej typologii przedstawia wykończenia liter w sposób zamaszysty, co odróżnia od Neudorff'owych meandrycznych załamań linii.
Śląscy nauczyciele pisma mieli świadomość znaczenia warunków jakie panowały tutaj, skoro w swojej działalności dydaktycznej i wydawniczej nie opierali się wyłącznie na ustalonych i wyuczonych wzorach.
Pomimo iż śląscy nauczyciele pobierali nauki nieraz z takich ośrodków jak Norymberga, Augsburg czy Lipsk szukali na miejscu swej pracy innych rozwiązań. Było to spowodowane obecnością Polaków, którzy posługiwali się kursywą humanistyczną co nieraz nadawało specyficzny ton w dokumentach urzędowych.
W 1525 roku w Bolesławcu wcześniej już wspomniany Fabian Frank wydał kompendium, w którym przedstawił on szereg własnych rozwiązań dotyczących strony technicznej procesu pisania, a także zaprezentował kilka próbek pisma potocznego, kancelaryjnego i ozdobnego.
Pośród szkół pisarskich na Śląsku szczególną uwagę zasługuje szkoła utworzona w połowie XVIw. Przez Wilhelma Schwartza, który cieszył się równie wielkim uznaniem co ośrodek Norymberski. Jego podręcznik, wydany w 1658 r. we Wrocławiu, zawierał oryginalne formy inicjalne w kurrencie i w innych rodzajach pisma neogotyckiego i łacińskiego. We Wrocławiu pod koniec XVIw. Działał także Caspar Schleupner, uczeń Neudorff'a Starszego. Wydał tu w 1598 roku księgę rachunków – „Das Rechenbuchlein”.
Liczne czynniki działające na Śląsku wpływało na szerokie możliwości jakie otwierały się przed pisarzami, którzy mogli eksperymentować i poszukiwać nowych rozwiązań co powodowało, że Śląsk nie należał do peryferiów rozwoju pisma neogotyckiego lecz źródłem licznych inspiracji i miejsca do znacznego indywidualizmu pisarzy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Łasic




Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Racibórz&Katowice

PostWysłany: Nie 13:22, 25 Sty 2009    Temat postu:

Wrzuciłam skany z prasy powszechnej na maila. Źródło pochodzenia nieznane. Miałam ksero od Magdy, skąd ona miała ten referat nie mam pojecia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
agata
Administrator



Dołączył: 04 Lut 2007
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Nie 18:05, 25 Sty 2009    Temat postu:

Dzieki Łasic.
Wstydź sie osobo, która miałaś ten referat na zajeciach i go tu nie umieścilaś Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Pongit Fan Site Strona Główna -> Dydaktyka Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin